Cechą charakterystyczną Rangemana jest fakt, iż jest to zegarek stricte cyfrowy. Takie rozwiązanie pozwala na maksymalne wykorzystanie bardzo rozbudowanych funkcji i jest zdecydowanie najbardziej praktycznym rozwiązaniem w zakresie swobody odczytywania danych. Jest to bardzo istotne biorąc pod uwagę zaawansowane funkcje, jakie pojawiały się zawsze w każdym modelu linii Rangeman.
Warto zaznaczyć, iż pierwsza odsłona serii, jaką był GW-9400 uznawana jest obecnie za kultowy model, który stanowi absolutnie najlepszy stosunek jakości i oferowanej funkcjonalności do ceny. W ostatnim czasie pojawiły się plotki mówiące o tym, że w styczniu 2024 ma pojawić się najnowsza odsłona zegarka G-Shock Rangeman. Przyjrzyjmy się zatem nieco bliżej całej serii i spróbujmy oszacować czego można spodziewać się po nowości, która jednak oficjalnie nie została jeszcze zapowiedziana.
GW-9400 - pierwszy kultowy Rangeman
Premiera pierwszego Casio G-Shock Rangeman miała miejsce w 2013 roku i zbiegła się z 30 leciem marki wstrząsoodpornych zegarków. Model otrzymał numer referencyjny GW-9400 i stanowił przełom w segmencie zegarków sportowych. Z uwagi na zastosowanie zaawansowanej technologii pojawił się coraz częściej stosowany termin - zadaniowych zegarków G-Shock.
Jak wygląda słynny GW-9400 Rangeman?
W 2013 roku budowa GW-9400 nawiązywała do wyglądu wcześniejszych zegarków G-Shock i charakteryzowała się w miarę potężnym bezelem, który był znacznie wysunięty względem szkiełka, co przekłada się na ochronę mineralnego szkła przed łapaniem rys czy zadrapań. Nowością był również wyświetlacz podzielony na pewne segmenty, z których każdy odgrywał w zegarku ważną rolę - nawet mniejszy okrągły wyświetlacza jest naprawdę bardzo rozbudowanym narzędziem wskazującym nie tylko upływające sekundy, ale również czas pomiędzy wschodem czy zachodem słońca, odnotowane różnice wysokości bądź ciśnienia, czy kierunek kompasu.
GW-9400 to również 6 przycisków: dwa umieszczone po lewej stronie koperty, 3 po prawej (środkowy przycisk odpowiada za uruchamianie sensorów). Ostatni przycisk umieszczono centralnie pod godziną 6 i odpowiada za podświetlenie wyświetlacza. Pierwszy Rangeman otrzymał dwurzędowy pasek informujący o zasilaniu ogniwem słonecznym Tough Solar oraz o potrójnym czujniku Triple Sensor. Bardzo cenionym przez użytkowników rozwiązaniem okazała się stalowa szlufka, która do tej pory niezbyt często stosowana była przez producenta w tego typu G-Shockach.
Wyjątkowość GW-9400
GW-9400 to, jak wspomnieliśmy powyżej, hit jeżeli chodzi o relację jakość-funkcje a cena. Moduł 3410 umieszczony w tym modelu wyposażony został w nowość - potrójny sensor trzeciej generacji o zmniejszonych wymiarach.
Tak zwany Triple Sensor v.3 umożliwia użytkownikowi dokonywanie pomiaru kierunku, temperatury otoczenia, wysokości i ciśnienia. Do tego to jeden z nielicznych G, który wyposażono w funkcję wschodów i zachodów słońca, chociaż trzeba przyznać iż producent dostrzegł znaczenie tej funkcji i stosuje ją coraz częściej w najnowszych propozycjach.
Napisy na pasku zdradzają, że GW-9400 wyposażono w zasilanie ogniwem słonecznym Tough Solar, które jest idealnym rozwiązaniem biorąc pod uwagę nie tylko potrójny czujnik, ale także kalibrację czasu drogą radiową. Jeżeli chodzi o pozostałą funkcjonalność GW-9400 to również wygląda ona imponująco i zaliczamy do niej:
- wodoodporność na poziomie 200 metrów - to, do czego przyzwyczaił nas japoński producent;
- World Time - czas światowy z dostępem do 48 miast znajdujących się w 31 strefach czasowych;
- stoper o niesamowitym zasięgu pomiarowym, umożliwiający pomiar upływającego czasu w zakresie aż do niespełna 1000 godzin z dokładnością do 1/100 sekundy przez cały okres pomiaru. Użytkownik uzyskał tutaj możliwość pomiaru czasu dzielonego i dwóch finiszy;
- 24-godzinny timer z dokładnością pomiaru co 1 sekundę;
- 5 alarmów dziennych - w tym 1 alarm tzw. śpiocha oraz funkcja sygnalizacji pełnej godziny SIG;
- podświetlenie LED Backlight Super Illuminator z opcją Full Auto LED;
- w pełni automatyczny kalendarz zaprogramowany do 2099 roku;
- możliwość wyciszenia dźwięku przycisków;
- wskaźnik poziomu naładowania akumulatora;
- funkcję oszczędzania energii - Power Saving.
Warto zaznaczyć, iż Barometr wyposażono w funkcję Alarm Baro - uruchomiona pozostaje aktywna przez 24 godziny i za pomocą sygnałów dźwiękowych oraz informacji wyświetlanych na wyświetlaczu informuje użytkownika o nagłych zmianach pogody.
GW-9400 stał się na tyle popularnym modelem, że producent na przestrzeni kolejnych 5 lat zaprezentował kilkanaście odsłon tego kultowego modelu - począwszy od tych wyposażonych w paski produkowane z wykorzystaniem włókna węglowego, skończywszy na limitowanych edycjach, które nawet 3 krotnie przewyższały wartość podstawowej wersji GW-9400-1ER.
Czy zatem tak fantastyczna propozycja ze strony Casio posiada jakieś minusy?
Otóż, w zasadzie, jednym zgłaszanym na przestrzeni lat przez użytkowników jest koperta, której tzw. uszy - czyli element koperty do którego montowany jest pasek, wykonane z tworzywa są najsłabszym elementem naprawdę dobrze przemyślanej konstrukcji. Dlaczego akurat uszy? Otóż pewna grupa osób zgłaszała nieodwracalne uszkodzenia koperty właśnie w miejscu łączenia paska z kopertą.
Objawiało się to pękaniem uszu, co tym samym powodowało konieczność wymiany całej koperty, która niestety stanowiła ok. połowy wartości nowego zegarka. Do takich uszkodzeń dochodziło najczęściej podczas niefortunnych upadków - nie bez znaczenia był fakt zbyt ciasnego dopasowania zegarka do nadgarstka. Objawem mogącym świadczyć o takim zbyt mocnym dopasowaniu do nadgarstka było mimowolne użycie przycisku sensorów podczas zginania nadgarstka.
Poza tym, GW-9400 to zegarek do zadań specjalnych, który zaskarbił sobie serca niezliczonej ilości fanów marki G-Shock.
GPR-B1000 - nadzieja na nową jakość
Na nowego Rangemana, Casio kazało czekać aż 5 lat. Jednak opłacało się. W 2018 roku zaprezentowano zupełnie nową odsłonę modelu z linii Rangeman - był nią GPR-B1000. To również model, który zrewolucjonizował segment zegarków zadaniowych. Wyglądał zupełnie inaczej od poprzednika i to w każdym calu. Otrzymał największą kopertę, która kiedykolwiek zastosowana została w cyfrowych zegarkach G-Shock. GW-9400 wyglądał przy GPR-B1000 jak zabawka - zresztą zobaczcie sami - nawet w zestawieniu z modelem KING nowy Rangeman nie ma sobie równych:
| GW-9400 | 55,2 mm x 53,5 mm x 18,2 mm / 93 g |
| GPR-B1000 | 60,3 mm x 57,7 mm x 20,2 mm / 142 g |
| KING GX-56 | 55,5 mm x 53,6 mm x 17,5 mm / 88 g |
GPR-B1000 Rangeman był zegarkiem, co do którego można użyć określenia - po raz pierwszy. Oznacza to, że nowy Rangeman był modelem, w którym po raz pierwszy zastosowano szereg rozwiązań, do których zaliczamy:
- bazując na badaniach przeprowadzonych przez Casio, GPR-B1000 to pierwszy na świecie zegarek, w którym zastosowano nawigację GPS wspieraną przez ładowanie solarne. Zegarek zbiera dane o lokalizacji z satelitów GPS, aby wyświetlać w czasie rzeczywistym aktualną lokalizację na trasie lub kierunek do celu. Ale to nie wszystko - zaawansowana technologia umożliwia również powrót do miejsca rozpoczęcia trasy oraz zapisanie punktów trasy z uwzględnieniem daty/czasu/długości i szerokości geograficznej/wysokości/ciśnienia/temperatury- to wszystko bez konieczności użycia smartfona;
- GPR-B1000 to pierwszy G-Shock z ceramicznym dekielkiem. Takie rozwiązanie umożliwia bezprzewodowe ładowanie i bardzo czuły odbiór sygnału GPS. Tył obudowy wykonany jest z materiału ceramicznego o grubości 2,0 mm, dzięki czemu zegarek jest odporny na wstrząsy i posiada wodoszczelność na poziomie 200 metrów;
- podwójny system ładowania to kolejna nowość. GPR-B1000 jest wyposażony w podwójny system ładowania: bezprzewodowy i słoneczny Tough Solar. Z nawigacji GPS można korzystać przez około 33 godziny po ładowaniu bezprzewodowym trwającym około pięć godzin. Jeśli bateria się wyczerpie, funkcje GPS można wznowić, wystawiając wyświetlacz zegarka na działanie światła sztucznego lub naturalnego. Niezależnie jednak od stanu funkcji GPS, ładowanie energią słoneczną zapewnia ciągłe zasilanie dla wskazywania aktualnego czasu;
- ramka ze stali nierdzewnej posiada funkcję anteny GPS. GPR-B1000 uchodzi za zegarek o bardzo stabilnym odbiorze sygnału GPS, co jest efektem umieszczenia anteny pierścieniowej na zewnątrz obudowy;
- wytrzymała konstrukcja odporna na trudne warunki to kolejny atut modelu i pewna nowość. GPR-B1000 zaprojektowany został w taki sposób, żeby wytrzymać trudne warunki. Jest to pierwszy Rangeman posiadający konstrukcję odporną na kurz, brud i błoto - na pasku widnieje napis MUD RESIST. Dodatkowo, ten unikatowy G-Shock otrzymał odporność na niskie temperatury do -20°C oraz pasek z wkładką z włókna węglowego. GPR-B1000 posiada także szafirowe szkło.
To wszystko sprawia, że GPR-B1000 to prawdziwa bestia, z którą do tej pory wcześniej nie mieliśmy do czynienia. Co więcej, takiej funkcjonalności GPS nie można było znaleźć w żadnym następnym zegarku Casio G-Shock. Oczywiście na uwagę zasługuje również fakt, iż ten Rangeman wyposażono w system Bluetooth który współpracował z darmową, dedykowaną aplikacją G-Shock Connected. Obecnie jest to aplikacja Casio Watches.
Nie należy zapominać o pozostałej funkcjonalności tego modelu, do której zaliczamy:
- automatyczną kalibrację czasu i miejsca (GPS) oraz system Bluetooth;
- Triple Sensor v.3, który standardowo umożliwia dokonywanie pomiaru kierunku, temperatury otoczenia, wysokości i ciśnienia;
- czas światowy World Time z dostępem do 39 miast w 39 strefach czasowych, większa ilość miast dostępna jest w aplikacji;
- niespełna 1000-godzinny stoper, który jednak w porównaniu do GW-9400 dokonuje pomiaru z dokładnością do 1 sekundy (w GW-9400 była to dokładność do 1/100 sek.);
- 24-godzinny timer z interwałem pomiaru wynoszącym 1 sekundę;
- funkcja wschodów i zachodów słońca, pływów morskich i faz księżyca - niezbędne wsparcie aplikacji;
- aplikacja umożliwia również znajdowanie telefonu znajdującego się w zasięgu działania systemu Bluetooth.
Jak widać, GPR-B1000 to nie tylko ewolucja, ale również rewolucja, która niestety dość szybko usunięta została z oferty zegarków japońskiej marki. Mniej lub bardziej oficjalnie znanym powodem takiego posunięcia była awaryjna koronka, która w wybranych modelach odmawiała posłuszeństwa. Nieoficjalnie można zauważyć, iż wycofanie z oferty GPR-B1000 zbiegło się z premierą nowego modelu nowej linii zegarków. Chodzi o G-Shock G-Squad i model GBD-H1000. Oczywistym jest, że GPR-B1000 stanowiłby ogromną konkurencję dla nowego G-Squada. Po latach widać, że Casio bardzo zainwestowało w serię G-Squad i musiało zapewnić sukces dla nowego brandu.
Nadchodzi nowe - plotki
W ostatnim czasie pojawiły się plotki mówiące o tym, że w styczniu 2024 roku w ofercie Casio pojawi się nowy Rangeman. Jeżeli weźmiemy pod uwagę okres oczekiwania na GPR-B1000 (5 lat) można założyć, że może to być prawda. Dodatkowo, w sieci pojawiły się zdjęcia nowego Rangemana, który ma posiadać numer referencyjny o oznaczeniu GPR-H1000. Z perspektywy czasu można pokusić się o analizę tego oznaczenia:
- GPR-B1000 to zegarek wyposażony w podwójny system ładowania, GPS, system Bluetooth (powierzchownie). Wszystkie modele G-Squad, które wyposażone są w system Bluetooth oraz optyczny czujnik pomiaru tętna posiadają oznaczenie H (Heart Rate Monitor). Zatem można założyć, że GPR-H1000 stanowić będzie połączenie funkcjonalności GPR-B1000 z najnowszą odsłoną serii G-Squad: GBD-H2000.
Pytanie tylko, czy obok krokomierza, nowość dostanie również funkcjonalność umożliwiającą obsługę połączeń i powiadomień? W zasadzie takie założenie może okazać się prawdą, gdyż na jednym z dostępnych w sieci zdjęć widnieje napis: Digital, BLE + GPS, 6-Sensor. BLE to najprawdopodobniej skrót od Bluetooth Low Energy - energooszczędny Bluetooth o niskim poziomie zużycia energii.
Oczywiście to tylko domysły wynikające z naszej analizy. Gdyby jednak przyjrzeć się dostępnym zdjęciom - nie widać na nich oznaczenia Solar Powered czy Tough Solar. Możemy za to spodziewać się również błotoodpornej konstrukcji - na pasku widnieje napis MUD RESIST.
Wygląda na to, że GPR-H1000 będzie posiadał zupełnie nowy kształt, który wykorzystuje nieodłączny element DNA marki, jakim jest ośmiokątna ramka - w tym wypadku wyświetlacza i elementów bezela.
Na uwagę zasługuje również umieszczenie SENSORA inaczej niż zwykle, czyli po prawej stronie koperty. Z lewej strony ma znajdować się przycisk opisany z boku koperty jako START/STOP, a który patrząc z góry może posiadać jeszcze inne funkcje. Przyglądając się renderowanym zdjęciom i skupiając uwagę na lewej części koperty można zauważyć jakby rolkę/pokrętło z opisem REV/FWD. Czyżby był to nowy sposób przewijania danych?
Niestety, na obecną chwilę nie wiadomo nic na temat wielkości zapowiadanej nowości oraz tego, z jakich materiałów będzie wykonana. Czy otrzyma szafirowe szkło? Czy koperta będzie wykonana z modnej ostatnio bio-masy? Czy w końcu pasek będzie stanowił połączenie żywicy z włóknem węglowym?
Jednak chyba największą zagadką dla fanów marki jest to, czy GPR-H1000 będzie mógł korzystać z niezależnego GPS i czy pomiar oraz prowadzenie kierunku odbywało się będzie przy użyciu GPS smartfona.
Zapowiada się naprawdę bardzo ciekawie, ale… biorąc pod uwagę politykę marki Casio, która zawsze zostawia coś dla kolejnych egzemplarzy, można założyć usunięcie jakiejś bardzo pożądanej przez użytkowników funkcji z modułu GPR-H1000. Przecież za 5 lat najpewniej pojawi się kolejna odsłona kultowego Rangemana.
