Nowy Tissot PRX 40 205 w stylu lat 70

Wskrzeszanie projektów z przeszłości to obecnie jeden z najgorętszych trendów zegarmistrzowskich, a marki z bogatą historią wykorzystują go w pełni. Tak też dzieje się w przypadku szwajcarskiej marki Tissot i wprowadzonego na rynek w 1978 roku modelu PRX, który powstał w szczytowym momencie kryzysu kwarcowego. Sam czasomierz działał na mechanizmie kwarcowym, dzięki czemu jego silnik był nie mniej nowatorski niż jego konstrukcja. Niedługo po premierze Tissot zastrzegł nazwę PRX, będący skrótem od Precise and Robust, czyli Precyzyjność i Wytrzymałość. Znajdujące się na końcu X to z kolei nic innego jak rzymskie oznaczenie cyfry dziesięć, czyli wartość 10 Bar jakie zegarek może wytrzymać pod wodą.

Tarcza w zegarku Tissot PRX 40mm 205 pozostaje czysta, wyrafinowana i bardzo czytelna. Nie mniej jednak, Tissot w nowym modelu wprowadził kilka subtelnych poprawek. Srebrna wersja ma szykowne, pionowe szczotkowanie, przypominające tarcze z przeszłości, podczas gdy pozostałe mają eleganckie wykończenie typu sunburst. Trzy świecące wskazówki są bardzo ciasno ułożone jedna na drugiej, a tarcza zostaje przesunięta do przodu, bardzo blisko szkła. W ten sposób czasomierz wygląda na cieńszy, niż jest w rzeczywistości. Na godzinie 12 znajduje się logo marki oraz rok założenia firmy, a przy 6 mamy wypisane litery PRX. Okno datownika bez ramki zamieszczono przy godzinie 3.

Podstawowa idea zegarka pozostaje niezmieniona - to czasomierz zasilany mechanizmem kwarcowym. Mamy tu do czynienia ze szwajcarskim systemem ETA F06.115 posiadającym sekundnik, datę i wskazanie EOL (End Of Life) . Jest zasilany baterią RENATA 371, która powinna zapewnić nieprzerwaną pracę zegarka przez kilka dobrych lat, zanim konieczna będzie wymiana. Dokładność chodu oscyluje +/ - 10 - 15s miesięcznie.