Seiko to firma o bogatej historii, oferująca niemal wszystkie rodzaje zegarków. Wielu Klientów myśląc o tym producencie ma przed oczami jego sportowe lub nurkowe modele. Jednak stosunkowo mało osób zdaje sobie sprawę z tego, który model był pierwszym sportowym zegarkiem marki.
Początki marki Seiko
Historia firmy sięga ponad sto czterdzieści lat wstecz, gdy Kintaro Hattori otworzył pierwszy warsztat połączony ze sklepem, specjalizujący się w sprzedaży i serwisowaniu zegarów. Otwarty umysł i upór w dążeniu do realizacji celów pozwoliły Hattoriemu na stworzenie fabryki zegarków Seikosha. W 1913 roku, do sprzedaży trafił pierwszy japoński zegarek na rękę o nazwie Laurel. To istotne wydarzenie zapoczątkowało rozwój Seikosha w nowym, w skali całego świata, kierunku. Nazwa Seiko pojawiła się na tarczy zegarka naręcznego dopiero jedenaście lat później.
Seiko Laurel Alpinist - pierwszy zegarek sportowy Seiko
Czterdzieści sześć lat po rozpoczęciu produkcji zegarków naręcznych nastąpił kolejny przełom. Zaprezentowano Japończykom zegarek stworzony od początku do końca z myślą o sporcie. Na jego tarczy znalazły się logo Seiko Laurel u góry, będące nawiązaniem do wyrobu z 1913 roku, a także stylizowany napis Alpinist u dołu. W kolejnych dekadach nazwa była używana wielokrotnie, tworząc rodzinę zegarków Seiko Alpinist dedykowaną dla entuzjastów gór i spędzania czasu na łonie natury.
W Japonii funkcjonuje nawet słowo określające miłośników wspinaczki. Terminem yamaotoko określa się mężczyzn, którzy w weekend wychodzą na górską wycieczkę, wspinają się na szczyt, z którego podziwiają przyrodę, pijąc zieloną herbatę i jedząc przygotowany przez żonę posiłek - bento. Dla tych mężczyzn posiadanie sprawdzonego ekwipunku, który nie zawiedzie, było istotnym elementem w górskich przygodach. Był to zegarek sportowy, jednak nie w dzisiejszym rozumieniu tego terminu. Alpinizm i wędrówki górskie były (i nadal są) bardzo popularne w Japonii, co wynika z ukształtowania terenu wysp japońskich. Dwadzieścia dwie japońskie góry mają swe wierzchołki powyżej 3000 m n.p.m., a najwyższa z nich - święta góra Fudżi - wznosi się aż do wysokości 3776 m. n.p.m.. Widoki jakie roztaczają się ze szczytów potrafią zapierać dech w piersiach. Właśnie dla miłośników wędrówek powstał model Alpinist.
Dostępny w sprzedaży od 1961 roku wyrób oferowany był z czarną lub kremową tarczą o niezwykle prostym, a jednocześnie łatwym do zidentyfikowanie układzie. Tym, co w pierwszej chwili rzucało się w oczy były powiększone indeksy godzin 12, 3, 6 i 9, o trójkątnym kształcie. Te stylizowane jako wierzchołki gór, smukłe trójkąty skierowano do centrum tarczy, a ich wnętrze wypełniała luminescencyjna farba. Ten symbolizujący godzinę dwunastą podzielony był w inny sposób niż pozostałe - w jego wnętrzu wyodrębniony był romb, co pozwalało łatwo odczytać godzinę pod każdym kątem, także po zmroku. Pozostałe indeksy godzinowe miały kształt prostokątów. Z czterema “szczytami” były połączone za pomocą skali minutowej, tworzącej okrąg bliżej środka tarczy. Wskazówkom godzinowej i minutowej nadano kształt dauphine, często spotykany w projektach Seiko. Także i na nich użyto świecącej w ciemnościach farby. Prosty sekundnik nie otrzymał takiej aplikacji. Sercem zegarka był mechanizm z ręcznym naciągiem, pozbawiony funkcji datownika. Było to podyktowane dbałością o trwałość werku, narażonego na wstrząsy podczas wspinaczki.
Koperta zegarka powstała ze stali, a jej dekiel był zakręcany, co zmniejszało ryzyko, że kurz i piasek przeniknie do jej wnętrza. Jej średnica wynosiła 35 milimetrów. Od wierzchu zastosowano pogrubione szkło akrylowe. W celu lepszego zabezpieczenia mechanizmu przed działaniem wilgoci, zegarek sprzedawano z dwuczęściowym paskiem skórzanym typu Bund. Poza standardowymi pasami skóry, mocowanymi po obu stronach koperty, dostarczana była specjalna skórzana podkładka, oddzielająca kopertę zegarka od skóry, chroniąc stalową obudowę przed działaniem wilgoci w formie potu.
Seiko Laurel Alpinist okazał się strzałem w dziesiątkę i zdobył ogromną popularność. Dzięki wyglądowi bliższemu klasycznym zegarkom i zwiększonej odporności były to modele prawdziwie uniwersalne. Japończycy mogli nosić je z powodzeniem w pracy, jak i podczas przemierzania górskich szlaków.
Kolejna Generacja - Seiko Champion Alpinist
Druga generacja Alpinist’a przyniosła nie tylko zmianę nazwy lecz także nowy, dynamiczniejszy styl tarczy. Jej debiut miał miejsce w 1963 roku. Zegarek znany pod nazwą “Champion Alpinist 850” miał odmienioną tarczę, podążającą z duchem czasu. Dwukolorową powierzchnię - ciemnoszarą na zewnątrz i srebrną w środku - przecinało dwanaście promieni. Jedynie indeks godziny dwunastej zachował kształt symbolizujący górę. Tuż pod nim widniał napis Seiko Champion Diashock 17J, informujący o tym jaki mechanizm Seikosha pracuje we wnętrzu koperty. Dla ułatwienia dodam, że mechanizm z ręcznym naciągiem, łożyskowany przy pomocy siedemnastu kamieni oznaczano jako “850”, stąd przydomek modelu. U dołu tarczy zachowano stylizowany napis Alpinist, a poniżej pojawił się po raz pierwszy napis Water Proof. Kompozycja tarczy była niezwykle dynamiczna lecz nie zabrakło w niej miejsca na aplikacje z substancji świecącej.
Oczywiście z czasem pojawiły się także inne warianty kolorystyczne, prezentowane podobno rok po roku.Ten model również miał stalową kopertę o średnicy 35mm, długości 44 i grubości około 10 milimetrów. Dekiel otrzymał grawerunek z wizerunkiem górskich szczytów oraz podstawowymi informacjami o materiale wykorzystanym do produkcji koperty czy fakcie odporności na wodę. Prawdopodobnie zmiana przynależności modelu Alpinist - z serii noszącej nazwę Laurel i odnoszącej się do pierwszego japońskiego zegarka naręcznego - do serii Champion była podyktowana chęcią zwiększenia popularności tej drugiej. Kolekcja Champion zadebiutowała kilka lat wcześniej, w 1960 roku, i miała być szerzej dostępna, dzięki zachowaniu niższych cen oferowanych w niej modeli.
Później - w 1964 roku - przygotowana została wersja w kolorze złotym. Również był to Alpinist Champion 850, znany pod numerem 85899. Jego koperta zyskała złoty kolor, dzięki technice galwanicznego pozłacania. Tarcza miała bardzo prosty fason, zgodny z innymi modelami linii Champion. Prostokątne złote indeksy, nad którymi nałożono luminescencyjne punkty, rozplanowano na gładkiej, srebrzystej powierzchni tarczy. Wskazówki zachowały kształt dauphine. Ten projekt odznaczał się elegancją lecz nie tracił nic ze specyfikacji wcześniejszych modeli.
Seiko Red Alpinist - współczesny projekt
Trzy wcześniejsze generacje Alpinist Seiko miały cechy zegarków sportowych, a jednocześnie zachowywały ponadczasową stylistykę. Kolejna odsłona zmieniła tę sytuację diametralnie. W 1995 roku projektant Shigeo Sakai znalazł inspirację do stworzenia nowego modelu, przyglądając się historycznym produktom. Z oryginału zaczerpnął nazwę i outdoorowy charakter, jednak zaproponował zupełnie nową, znacznie bardziej zorientowaną na funkcje, stylistykę. Tak powstał model nazywany Red Alpinist, co jest odniesieniem do czerwonego napisu Alpinist u dołu tarczy.
Nowość zaoferowała Klientom kopertę powiększoną do 37 milimetrów, a jej znakami rozpoznawczymi stały się wewnętrzny pierścień ze skalą kompasu oraz dodatkowa koronka. Druga koronka, umieszczona na godzinie czwartej, pozwala regulować w przód i w tył wewnętrzny pierścień. Dzięki temu, użytkownik może łatwo i szybko sprawdzić gdzie jest południe i łatwo wyznaczyć pozostałe kierunki świata. Całość zamykał dekiel z wygrawerowanymi górami.
Nowości było jednak więcej. Po raz pierwszy Seiko Alpinist otrzymał mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny i funkcją datownika wskazującą aktualny dzień miesiąca. Werk 4S15 w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku był dla Seiko jednym z produktów wyższej klasy. Od popularnej wtedy rodziny 7Sxx odróżniały go podwyższona częstotliwość pracy - 4 Hz, a także obecność funkcji stop-sekundy. Ówcześnie, większość mechanizmów japońskiej firmy działała z częstotliwością 3 Hz, a ich sekundnik nie zatrzymywał się po odciągnięciu koronki. Następcą rodziny 4S były kalibry 6R, które produkowane są współcześnie w wielu różnych wariantach. Kolejną, było wykorzystanie szkła Sapphlex, czyli mineralnego szkiełka z szafirową powłoką na wierzchu, mającą zminimalizować zjawisko powstawania rys na tafli. Na szkło naklejona była także lupka ułatwiająca odczytanie wskazania daty. Wodoszczelność została znacznie podniesiona i określono ją na poziomie 200 metrów. Jest to wynikiem ponadprzeciętnym, nawet dziś.
Zakręcana koronka została ozdobiona alpinistycznym symbolem. Powstały trzy warianty kolorystyczne - beżowy o numerze referencyjnym SCVF007, czarny czyli SCVF005 oraz zielony oznaczony SCVF009. Na tarczach w SCVF007 i 009 cyframi arabskimi oznaczono godziny parzyste (2,4,6 i tak dalej), a w miejscu nieparzystych rozmieszczono trójkątne indeksy. W referencji SCVF005 wszystkie indeksy były trójkątami. Wskazówki o kształcie określanym jako “katedralne” obficie wypełniała substancja świecącącą LumiBrite. W wersjach beżowej i zielonej, wskazówki i indeksy miały złoty kolor, z czarną tarczą zestawiono srebrne elementy.
Ciekawy był koncept stylistyki modelu SCVF009 czyli zielonej wersji Red Alpinista. Shigei Sakai chciał, by jego projekt odzwierciedlał naturę i różne hobby uprawiane przez gentlemanów, takie jak wędrówka, łowienie czy polowanie. Zieleń, którą wybrał nie była żadnym wcześniej spotykanym w zegarkach odcieniem, celowo unikał szmaragdowej, oliwkowej, czy pistacjowej barwy. Ta wybrana do nowego modelu określana jest jako zieleń migdałowa. W założeniu miała idealnie komponować się ze złotym odcieniem elementów wskazań i brązem skórzanego paska. Te trzy modele okazały się doskonale spełniać oczekiwania Klientów, co przełożyło się na sprzedaż większą niż ówczesne możliwości produkcyjne. Zegarek był dostępny na rynku japońskim, w ramach serii Prospex oraz na niektórych południowo wschodnich rynkach azjatyckich, jednak tam nie występowała nazwa Alpinist.
Alpinist HAQ - zapomniany członek rodziny.
Piąta generacja linii Alpinist Seiko to zegarek wyjątkowy na wielu płaszczyznach, kontynuujący rozwiązania modeli Red Alpinist. Seiko Alpinist GMT Titanium Prospex High Accuracy Quartz (HAQ), znany też jako Alpinist 8F56 dołączył do linii w 2003 roku. Jest to jeden z najrzadszych członków całej rodziny produkowanej od lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Był to model z mechanizmem kwarcowym 8F56, wyposażonym w funkcję wskazania godzin, minut, sekund, czasu w drugiej strefie oraz posiadający wieczny kalendarz zaprogramowany do lutego 2100 roku. Obecna tu komplikacja GMT jest tak zwanym “prawdziwym GMT”, w którym reguluje się wskazówkę godzinową w jedno godzinnych krokach. Wysoka częstotliwość drgań w oscylatorze kwarcowym tego kalibru - 168 608 Hz - dawała wysoką dokładność pomiaru czasu. Producent określał dokładność zegarka na +/- 20 sekund w ciągu roku.
Koperty o średnicy 39 milimetrów i bransolety powstały z lekkiego tytanu. Lekkość materiału i nieprzesadzony rozmiar owocowały wygodnym zegarkiem, nie przeszkadzającym pod ściągaczem kurtki lub rękawiczką. Szafirowe szkło zapewniało doskonałą czytelność w każdych warunkach. Wewnątrz obudowy znajdował się pierścień kompasu analogiczny do tego z Red Alpinista. Tarcza miała cztery warianty kolorystyczne - czarny ze srebrnymi indeksami i wskazówkami SBCJ019, biały ze złotymi SBCJ031, o całej powierzchni pokrytej substancją świecącą SBCJ021 oraz limitowaną wersję SBCJ023 w lazurowym odcieniu.
Edycja limitowana SBCJ023 poświęcona była fundacji Summits Actions for Sustainable Society (w skrócie SSASS), założonej przez Kena Noguchi. Ten japoński alpinista zdobył siedem szczytów świata. Po udanym ataku na Mount Everest był zaskoczony ilością śmieci, które znajdowały się na zboczach gór. Wraz z grupą ochotników “posprzątał” górę zbierając 8 ton śmieci. Zadaniem jego fundacji było popularyzowanie nauki o ochronie środowiska. Powstało 500 egzemplarzy edycji SSASS, a ich ceny rosną na rynku zegarków używanych.
SARB - kultowy wśród Seikoholików
Pracujący w koncernie Seiko od 1981 roku Yasuhiro Kuzuya sięgnął do projektu Red Alpinista i przygotował następną generację. W 2006 roku odbyła się premiera modeli o referencjach rozpoczynających się literami SARB, które wśród kolekcjonerów i pasjonatów japońskich zegarków cieszą się wyjątkową estymą. Były one produkowane przez dłuższy czas, jednak w zdecydowanie mniejszych ilościach niż na przykład najpopularniejszy model Seiko - SKX007. W związku z tym, dostępność Alpinistów SARB na różnych rynkach była mniejsza lub niemal zerowa. Dla miłośników to dodatkowy atut, sprawiający, że jeszcze bardziej chcą mieć dany egzemplarz w swojej kolekcji.
Modele z 2006 roku dostępne były ponownie w trzech wariantach kolorystycznych - beżowym (SARB013), czarnym (SARB015) oraz zielonym (SARB017). Ponownie to zielony wariant podbił serca Klientów. Zegarki dostępne były z paskami skórzanymi lub bransoletkami. Kuzuya zaprojektował większą kopertę, od teraz mającą 38 milimetrów średnicy, którą wyposażył w szafirowe szkło bez lupki. Obudowa pozostała wodoszczelna do 200 metrów.
Z tarczy usunął napis Alpinist i na nowo zaprojektował wskazówki “katedralne”, nadając im smuklejszy kształt. Przygotował także drugi, znacznie prostszy wariant wskazówek, które wykorzystał w połączeniu z czarną tarczą. Trójkątne indeksy godzinowe na czarnej płaszczyźnie zostały wysmuklone. W tej odmianie zmieniona została również pozycja okienka datownika - z trzeciej na czwartą godzinę. Delikatnemu liftingowi poddał także czcionkę wykorzystaną do zapisania numerów godzin na beżowej i zielonej tarczy. W każdej opcji kolorystycznej, z tarczy dało się odczytać informacje o zastosowaniu automatycznego mechanizmu z systemem antywstrząsowym i 23 kamieniami oraz wartość wodoszczelności.
We wnętrzu pojawił się autorski mechanizm z automatycznym naciągiem sprężyny. Werk 6R15 korzysta z produkowanej przez Seiko sprężyny balansu ze stopu Spron 510. Jest ona bardziej trwała niż klasyczne włosy balansu, a dodatkowo ma zwiększoną odporność na działanie pól magnetycznych. Rezerwa naciągu w tym przypadku wynosi 50 godzin. Jako największe zalety tego modelu wymieniane są jego wygodny rozmiar oraz charakter użytkowy określany czasem jako GADA - go anywhere do anything (z ang. idź dokądkolwiek, zrób wszystko).
Nurek w górach - SARB059, SARB061 i SARB063
W każdej historii opowiadanej o marce z Kraju Kwitnącej Wiśni prędzej czy później musi pojawić się wzmianka o SKX0xx. To prawdopodobnie najlepiej rozpoznawalny model od Seiko, który został sprzedany w milionach egzemplarzy i który pokochali “moderzy”. Co ciekawe, największym “moderem” jest samo Seiko, które przez lata przygotowało dziesiątki specjalnych wersji. Wśród nich była także wariacja na temat Alpinista.
W 2009 roku przedstawiono SARB059, SARB061 oraz SARB063. Przedstawiały one nowe podejście do tematu zegarka outdoorowego, łącząc charakterystyczny dla niego pierścień kompasu z pierścieniem dla nurków. Wodoszczelna do 200 metrów koperta w rozmiarze 42 milimetrów, dostępna była w trzech wariantach wykończenia - srebrna ze srebrnym bezelem, srebrna z czarnym pierścieniem i białym liternictwem oraz czarna z czarnym pierścieniem o białym liternictwie. Ostatnia opcja powstała jedynie w ograniczonej do pięciuset sztuk edycji limitowanej, poświęconej fotografowi Takeshiemu Mizukoshiemu.
Na zewnętrznej krawędzi bezela opisana była skala minutową, pozwalająca obserwować czas zanurzenia, a na wewnętrzną krawędź naniesiono skalę kompasu. Oczywiście, pierścień znalazł się wokół szkła, a nie we wnętrzu zegarka, w związku z czym zegarek miał tylko jedną koronkę - przy godzinie czwartej. Dekiel zdobiony był grawerunkiem gór, a nie Wielką Falą w Kanagawie, jak ma to miejsce w produktach skierowanych do osób nurkujących. Prosta tarcza rodem z divera była otoczona flanszą z zapisanym kodem sygnałów wzrokowych ziemia-powietrze, przeznaczonym do stosowania przez rozbitków i osoby potrzebujące pomocy z powietrza. Zastosowane wskazówki miały kształt mieczy i wypełnione były substancją LumiBrite.
Ta generacja korzystała z kalibru 6R, czyli werku ze średniego stopnia w ofercie Seiko. Modele SKX, od których zaczerpnięto obudowę, wykorzystywały mechanizmy 7S26, czyli najbardziej podstawowe konstrukcje. Seiko Alpinist oparty o lubianego SKX’a to dowód na niewyczerpaną, czasem wręcz niepohamowaną kreatywność japońskich projektantów. To zegarek, w którym próbowano połączyć dwa różne światy i style. Wśród znawców marki ma tak samo wielu fanów jak i przeciwników. Produkcja modeli Alpinist SARB została zakończona w 2017 roku.
Najnowsze edycje - Seiko Alpinist po 2019 roku
Dwa lata później do sprzedaży w autoryzowanych butikach Seiko oraz w sklepie internetowym popularnego portalu o zegarkach trafił Niebieski Alpinist. Wcześniej ten kolor nie był nigdy oferowany w modelach z wewnętrznym pierścieniem, a na który czekali Klienci. Edycja limitowana SPB089 powstała w liczbie 1959 egzemplarzy, co stanowiło nawiązanie do roku powstania pierwszego modelu. Koperta ponownie została powiększona, tym razem jej średnica to 39,5 milimetra. Jednocześnie była to, jak do tej pory, ostatnia koperta z deklem ozdobionym wizerunkiem górskich szczytów. We wnętrzu pracował ten sam mechanizm co w oferowanych wcześniej modelach SARB. Seria niespełna dwóch tysięcy egzemplarzy rozeszła się błyskawicznie, a wielu chętnym nie udało się kupić egzemplarza dla siebie. Nie musieli oni długo czekać na możliwość nabycia najnowszej generacji Alpinista.
Seiko Prospex Land Alpinist
Już w następnym roku kolekcja Land, będąca częścią rodziny Seiko Prospex, powiększyła się o kolejne cztery referencje. Były to Alpinisty wykorzystujące kopertę przedstawioną w edycji Blue Alpinist SPB089, jednak korzystające z unowocześnionego mechanizmu 6R35. Przedstawiono model na bransolecie o czarnej tarczy z indeksami w formie trójkątów (SPB117J1), beżowy na czarnym pasku z tarczą z cyframi arabskimi (SPB119J1), oddający hołd poprzednim generacjom zielony na brązowym pasku, ze złoconymi wskazówkami i indeksami (SPB121J1), a także zupełnie nowe wydanie z szampańską tarczą, ze złotymi wskazówkami i indeksami zestawionymi z zielonym paskiem. Na tarczach pojawił się logotyp rodziny Prospex. Na szafirowe szkło z wewnętrzną powłoką antyrefleksyjną wróciła lupka znana z Red Alpinista.
W najnowszej odsłonie dekiel otrzymał przeszklenie pozwalające oglądać pracę mechanizmu 6R35. Ten od stosowanej wcześniej wersji różni zwiększoną o 20 godzin rezerwą chodu oraz dodatkowym kamieniem łożyskującym. Z czasem linia została powiększona o dwa kolejne modele. Referencja SPB209J1 łączy stalową kopertę z brązową tarczą o złotych wskazówkach i indeksach, a SPB210J1 zestawia pozłacaną kopertę z zieloną tarczą, ze złotymi indeksami i wskazówkami.
Seiko Prospex The 1959 Alpinist Re-creation
Sześćdziesiąt lat po wprowadzeniu do sprzedaży Seiko Laurel Alpinist premierę miał model będący współczesnym odtworzeniem pierwszej generacji. Limitowany do 1959 sztuk, model SJE085J1 do złudzenia przypomina Seiko Laurel. Ma czarną tarczę z czterema głównymi indeksami symbolizującymi górskie szczyty. Zgodnie z preferencjami współczesnych Klientów, nowa wersja legendarnego zegarka ma teraz datownik. Wkomponowany on został między indeksy godzin 4 i 5.
By lepiej oddać charakter oryginału, SJE085J1 ma średnicę 36,6 milimetra. W odróżnieniu od pierwowzoru, z wierzchu zamyka go szafirowe szkło. Na deklu zawarto najważniejsze informacje dotyczące wyrobu. Nie znalazł się na nim wizerunek góry, który zadebiutował dopiero w modelach Champion Alpinist 850. Limitowany wyrób dostarczano na skórzanym pasku typu Bund. Za jego serce posłużył kaliber 6L35, jeden z najrzadziej stosowanych współczesnych mechanizmów z warsztatu Seiko. To mechanizm hi-beat typu slim, stworzony do mniejszych, a przede wszystkich cieńszych zegarków. Debiutował w limitowanym modelu Presage z 2018 roku. Stosowany jest też w zegarkach Credor - małoseryjnej, najbardziej luksusowej marce w portfolio koncernu Seiko. Charakteryzuje go praca z częstotliwością 4 Hz i około 45 godzinna rezerwa naciągu.
Seiko Prospex The 1959 Alpinist Modern Re-interpretation
Jak to często bywa przy okazji modeli rocznicowych lub upamiętniających wcześniejsze wyroby Seiko, tak i tym razem zaprezentowano również wariant bardziej przyjazny dla portfeli Klientów. Poza ściśle limitowanym SJE085J1, do sprzedaży trafiły modele reinterpretujące oryginał z 1961 roku. Pod referencjami SPB241J1, SPB243J1 i SPB245J1 kryją się zegarki z mechanizmem 6R35 z automatycznym naciągiem i powiększoną do 70 godzin rezerwą naciągu. Beżowa, czarna i zielona tarcza ma indeksy i skalę minutową, czerpiącą ze stylistyki lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.
Koperty tych zegarków mają średnicę 38 i grubość 12,9 milimetrów i są wodoszczelne do 200 metrów. Producent przewidział do nich bransoletkę lub skórzany pasek z zapięciem bransoletowym. Ten fason zegarka został wykorzystany również w rocznicowym modelu Seiko Prospex Alpinist Ginza 140th Anniversary Limited Edition oraz niesamowitym butikowym Seiko Prospex Mystic Forest Alpinist SPB289J1. Tarcza pierwszego zainspirowana jest brukiem dzielnicy Ginza, z którą Seiko jest ściśle związane. Drugi z kolei czerpie inspirację z tajemniczych japońskich lasów.
Ponad 60-letnie dziedzictwo Seiko Alpinist
Zegarki Alpinist produkowane są już od 63 lat. Przez te lata powstało wiele ich generacji i jeszcze więcej wariantów kolorystycznych. Niezmiennie, zegarki pozostają wierne idei zaprezentowanej wraz z modelem Seiko Laurel Alpinist - mają być trwałymi wyrobami, doskonale sprawdzającymi się podczas wędrówki w terenie.
Współcześni yamaotoko mogą bez wahania polegać na produkowanych aktualnie modelach, niezależnie od tego czy wybiorą wersję z pierścieniem kompasu czy bez.
Linia jest i będzie dalej rozwijana - już niedługo u europejskich sprzedawców będzie można nabyć specjalną edycję Prospex Alpinist “Rock Face” SPB355J1, stworzoną z myślą o Klientach ze Starego Kontynentu. Z kolei miłośnicy modeli vintage mogą szukać i kupować niesamowite modele z przeszłości, powiększając swoje kolekcje o nietuzinkowe wzory, które tworzyły historię japońskiego zegarmistrzostwa i wyznaczyły branżowe standardy.
Wybierz swój model Seiko Alpinist Prospex