Powrót króla - nowe zegarki King Seiko na 2024 rok

W 1969 roku do kolekcji dołączyła druga seria King Seiko, oferująca nowy, dopasowany do trendów kształt koperty. Zegarki oznaczone były jako 45KS. Ich koperty o zakrzywionej sylwetce nawet dziś wzbudzają podziw - nie dość, że są pięknie wykonane, to świetnie leżą na nadgarstkach. Okrągłą tarczę otaczał wypolerowany bezel. Poduszkowata koperta miała zmatowiony wierzch i była zamykana pełnym deklem z pozłacanym medalionem z logo “KS”. Zegarek miał nie tylko świetnie zbalansowaną, ponadczasową stylistykę, ale również najwyższej klasy mechanizm typu Hi-Beat, czyli pracujący szybciej niż zdecydowana większość kalibrów na rynku (nawet współcześnie). Wysoka częstotliwość pracy (5 Hz) i dokładna regulacja pozwalały mechanizmom pracować z chronometryczną precyzją.

Mechanizmy tego rodzaju do “masowej produkcji” wprowadziła w 1966 szwajcarska marka Girard Perregaux. Seiko było “drugie” - pierwszy japoński, dostępny dla Klientów mechanizm tego rodzaju miał premierę rok później. Razem z nim debiutował pierwszy mechanizm Hi-Beat przeznaczony do zegarków naręcznych dla kobiet. W latach pięćdziesiątych zegarki mechaniczne były dopracowywane tak, by działać niezawodnie. Z kolei w latach sześćdziesiątych skupiano się na tym, by były możliwie najdokładniejsze, a Seiko było jednym z pionierów w tej dziedzinie. Do dziś w kolekcji Grand Seiko oferowane są mechanizmy pięciohercowe, które swoją precyzją potrafią zawstydzić wyroby wielu topowych firm ze Starego Kontynentu.

King Seiko zniknęło z katalogu Seiko na kilka dekad. Dokładnie w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku japońska firma przerwała produkcję. Ostatnie egzemplarze, wyprodukowane w zakładzie Daini, datuje się na rok 1976. Interesujące jest, charakterystyczne dla Dalekiego Wschodu, podejście do wyrobu - mimo, że fabryka wiedziała już o tym, że linia King Seiko zostaje wygaszona, to w ciągu pierwszych miesięcy ostatniego roku produkcji dodała do mechanizmów swoich modeli system szybkiej zmiany daty.

Premierowa seria składa się z czterech referencji - trzy to zegarki dostępne w stałej sprzedaży, a czwarty jest modelem ściśle limitowanym.

Zachowane zostały kształty kopert oryginału, jednak nie są one jedynie powiększonymi wersjami oryginałów. Dzięki zastosowaniu mechanizmu typu slim oraz wykorzystaniu nowoczesnych technik produkcji, obudowy nowości są smuklejsze i jeszcze bardziej komfortowe w noszeniu. Średnica zegarków to teraz 39,4 milimetra (oryginały produkowane były w kopertach o rozmiarze 37 milimetrów). Lug to lug ma 43,6 milimetra, dzięki czemu zegarki będą wyglądały świetnie na każdym nadgarstku. Grubość koperty to zaledwie 9,9 milimetra wraz z wypukłym, pudełkowatym szkłem szafirowym. Dlatego nowe Seiko KS 1969 będzie trafnym wyborem do noszenia z garniturem. Na wewnętrzną stronę szkiełka naniesiona została powłoka antyrefleksyjna, ułatwiająca sprawdzenie godziny w ostrym świetle.

Na środku zakręcanych dekli pojawiło się logo King Seiko nawiązujące do tego, którego używano na modelach 45KS. Jest ono srebrne i odrobinę zmniejszone, dzięki czemu na deklu znalazło się również miejsce na standardowe informacje, którymi japoński producent opisuje swoje wyroby. Ze spodniej pokrywy można odczytać numer seryjny, fakt wykorzystania stali szlachetnej i szkła szafirowego, informację o odporności na pola magnetyczne i wodoszczelności do 5 bar / 50 metrów. Jest to zegarek elegancki, który nie ma służyć właścicielowi w czasie uprawiania sportów, a jednak producent zadbał o to, by był odporny na chwilowe, przypadkowe zanurzenia, pływanie po powierzchni, żeglowanie i prysznic.

Tarcze trzech standardowych wariantów są proste i eleganckie. Na górze mają nałożone metalowe, precyzyjnie wykończone logo producenta, a na ich dolnej połowie pojawiły się napisy “King Seiko” i “Automatic”. Skala minutowa została zaznaczona kreseczkami przy samej krawędzi cyferblatów. Srebrne, polerowane i fasetowane indeksy pojawiły się na wszystkich godzinach poza dwunastą i trzecią. Indeks godziny dwunastej jest podwójny i wykończony wzorem oddającym piękno lotek do strzał łuczniczych, wykonanych z naturalnych piór. W Japonii łucznictwo jest obecne od około 2500 lat, a w tym czasie wykształciła się nawet osobna sztuka walki o nazwie Kyūdō, która zniknęła w czasach otwarcia Japonii na świat zewnętrzny i została wskrzeszona w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Znacznik godziny trzeciej zastąpiło obramowane za pomocą srebrnego prostokąta o zaokrąglonych rogach. Trzy wskazówki są w tych zegarkach srebrne i pozbawione kojarzącej się z zegarkami sportowymi, luminescencyjnej farby.

Kolory tarcz zegarków, jak to zazwyczaj w przypadku Seiko bywa, nie są przypadkowe. Za każdą barwą w King Seiko 1969 stoi jakaś interesująca historia.

Drugi z serii to zegarek o fioletowej tarczy, również pokrytej fakturą japońskiego papieru washi. Jej kolor to “Edo purple” czyli odcień popularny w okresie Edo, czyli od 1603 do 1868 roku, gdy krajem rządzili sioguni. Czas, gdy władał klan Tokugawa, jest najpopularniejszym i najbardziej (dla ludzi spoza kraju) znanym okresem w historii Japonii. W tym okresie dzieją się wydarzenia popularnej książki Szogun, brytyjskiego pisarza Johna Clavella. Częściowo w tym okresie rozgrywa się też akcja filmu Ostatni Samuraj, który do kin wszedł w 2003 roku.

Na fioletowym tle napisy i kreseczki skali minutowej są oczywiście białe, by były lepiej widoczne. Czytelność jest mocną stroną tego projektu - srebrne, polerowane wskazówki i indeksy są doskonale widoczne i łatwe do zinterpretowania.

Model fioletowy polecamy mężczyznom, którzy komponując swoje stroje nie boją się mocnych, dobrze widocznych kolorów.

Czwarta nowość, czyli limitowany do zaledwie 700 egzemplarzy model SJE115, nazwano Rising Dragon. Jest to specjalny, upamiętniający stulecie produkcji zegarków Seiko wyrób, któremu designerzy nadali naprawdę niespotykany wygląd.

Tarcza zegarka ma kolor niebieski w odcieniu morskiego błękitu, należący do tej samej grupy co bijące rekordy popularności kolory Tiffany’s Blue i Ice Blue. Dodatkowo, tarczę zdobi faktura złożona z miniaturowych trójkątów, wyglądających z większej odległości jak gadzia łuska. W tej wersji logotyp Seiko ma kolor złoty, dzięki czemu jest jeszcze lepiej widoczny. Czcionki i znaczniki symbolizujące minuty są czarne, co znacząco poprawia czytelność.

Wybór tematu jest nieprzypadkowy - według chińskiego zodiaku rok 2024 jest rokiem smoka. W ten sposób designerzy marki połączyli setną rocznicę pojawienia się nazwy Seiko na tarczach zegarków, a jednocześnie oddali hołd tradycji istotnej dla blisko półtora miliarda ludzi na Ziemi. Do 1924 roku zegarki z fabryk stworzonych przez pana Kintaro Hattori, sprzedawane były pod różnymi szyldami - na przykład Laurel. Po 1924 roku wszystkie zegarki sprzedawano już z logo Seiko.

Japońska firma, założona przez Kintaro Hattori działa nieprzerwanie od ponad 140 lat. Celem, jaki stawiał sobie jej twórca, było zapewnienie Japończykom możliwości zakupu dokładnych zegarków produkowanych w kraju, zamiast o wiele droższych, importowanych ze Starego Kontynentu. Młody Japończyk w swoim życiu kierował się zasadą “Zawsze o krok przed innymi”, co w organizacji przedsiębiorstwa skutkowało naciskiem na stały rozwój i doskonalenie każdego elementu firmy i produkowanych wyrobów. Pan Kintaro był również zaangażowany w poprawę życia lokalnej społeczności, na przykład organizując edukację dla swoich pracowników. Po wielkim pożarze Tokio w latach dwudziestych ubiegłego wieku zniszczeniu uległy setki zegarków Klientów, którym Hattori zapewnił nowe zegarki w zamian za te zniszczone przez ogień. Marka miała olbrzymi wkład w rozwój zegarmistrzostwa jakie znamy - doskonaliła metody wytwarzania, które pozwoliły na masową produkcję zegarków mechanicznych, skomercjalizowała zegarki kwarcowe, opracowała zegarki dla nurków saturacyjnych o unikatowej, pozbawionej zaworów helowych, konstrukcji. Dziś, koncern Seiko oferuje zegarki dla każdego Klienta - od przystępnych cenowo, po luksusowe i bajońsko wręcz drogie zegarki luksusowe.

Współczesne Seiko to całkowicie zintegrowana firma, zdolna do wyprodukowania każdego elementu swoich zegarków - począwszy od najmniejszych śrub, przez sprężyny włosowe, aż po koperty z metali szlachetnych. W skład koncernu wchodzą między innymi firmy Lorus, Pulsar, Seiko, Grand Seiko i Credor.

Może być to też łakomy kąsek dla Klientów chcących wejść do klubu posiadaczy zegarków z manufakturowymi, nie oczywistymi mechanizmami. Kaliber Seiko 6L35 łączy w sobie dwa oblicza zegarmistrzostwa - ekskluzywność produkowanych w niewielkich seriach mechanizmów manufakturowych oraz sprawdzone i dopracowane przez lata rozwiązania i materiały, kojarzące się z wersjami produkowanymi masowo. Ten unikatowy miks sprawia, że 6L35 jest świetnym wyborem dla każdego, kto chciałby mieć czasomierz z rzadkim sercem, jednak zależy mu na łatwym dostępie do serwisu, bez potrzeby odsyłania zegarka do zakładów producenta.

Jak zawsze, w tego typu premierach, złożyliśmy u producenta zamówienie na wszystkie zaprezentowane wersje zegarka Seiko King Seiko 1969.

To, ile limitowanych modeli Rising Dragon trafi do naszej firmy jest nadal zagadką, dlatego wszystkich zainteresowanych tym konkretnym wariantem zapraszamy do systematycznego śledzenia naszej strony internetowej.